Współczesny Paterek to miejscowość, w której mieszkańcy zamieszkują osiedle Jana Sobieskiego, tzw. Stary Paterek i prężnie rozwijające się budownictwo jednorodzinne. Mają do dyspozycji piękny kościół, Wiejski Dom Kultury, dużą halę sportową z widownią na 313 miejsc, ładny choć mało funkcjonalny i niedokończony budynek Zespołu Szkół im. Jana Pawła II, pięknie położone duże przedszkole, bibliotekę, przychodnię zdrowia „Medikus” oraz kilka sklepów spożywczych i budowlany. Wielu mieszkańców pracuje w miejscowych zakładach pracy takich jak: ZNTK Paterek, Prolab, Zakładach Przetwórstwa Drzewnego, ZUTECH, ROBAK, Polski Asfalt, W Paterku, na około 30 hektarach istnieje Strefa Przemysłowa, która jest priorytetem dla Gminy.
Paterek
Nieoficjalna Strona Internetowa
zdzislaw.sell@paterek.info.pl
Najczęściej zadawane pytania przez mieszkańców.
Ustawa „śmieciowa” stworzona przez rząd i uchwalona przez sejm, zdaniem wielu prawników i samorządowców, jest prawnym bublem i została zaskarżona. Gminy zostały postawione przed faktem dokonanym i w tej sprawie mają ograniczone pole działania.
W swych założeniach idea tej ustawy jest słuszna. Polska zasłana jest wysypiskami z górami śmieci. Niewiele z nich jest odzyskiwane i podlega recyklingowi. Wiele odpadów w ogóle nie trafia na legalne wysypiska śmieci. Znajdujemy je w lasach, na łąkach i w przydrożnych rowach. Stajemy się coraz zamożniejsi, a więc i produkujemy coraz więcej śmieci. Wstępując do Unii Europejskiej wzięliśmy na siebie w jeszcze większym stopniu obowiązek dbania o środowisko naturalne, zachowania wyższych standardów i odzyskiwania jak największej ilości surowców wtórnych podlegających powtórnemu zagospodarowaniu. Bycie w UE to nie tylko przywileje i pieniądze płynące szerokim strumieniem, ale również obowiązki i kary z ich niewywiązywania się.
Na zebraniach wiejskich wiele pytań dotyczy „ustawy śmieciowej”. Najczęściej zadawane pytania to:
Wysypisko w Rozwarzynie mogło przyjmować śmieci tylko do końca roku. Nawet gdyby było na nim miejsce na składowanie śmieci, to i tak nie mogłoby w tej formie funkcjonować. W Rejonie Bydgoskim może działać tylko pięć tzw. Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK). „Wysypiska” mają przetwarzać, a nie składować odpady komunalne. Gmina Nakło została przyporządkowana do instalacji w Wawrzynkach koło Żnina.
Dzisiaj zbiórką śmieci i poborem pieniędzy zajmuje się firma posiadająca odpowiednie pozwolenia. Od 1 lipca ustawodawca obowiązek ten przerzucił na Gminy. Teraz gminy będą odpowiedzialne za gospodarkę śmieciami na swoim terenie. To one wybiorą w przetargu firmę, która będzie od nas zabierała śmieci. Obowiązkiem gminy będzie również stworzenie zamkniętego, samofinansującego się systemu pobierania opłat od mieszkańców i zapłaty za odbiór śmieci od mieszkańców i dostarczenie ich do Wawrzynek. Gmina nie może do tego systemu ani dołożyć, ani na nim zarobić. Gmina zobowiązana jest również do utworzenia tzw. Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Każdy mieszkaniec gminy będzie mógł tam przywieźć wszelakie odpady, w tym również niebezpieczne, których nie można ani segregować, ani wrzucać do zmieszanych. Dwa razy w roku odbywać się będzie, tak jak do tej pory, zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Gmina będzie musiała je na swój koszt utylizować.
W systemie tym możemy wyróżnić trzy podmioty:
Gminy miały do wyboru przyjęcie jednego z czterech systemów:
Większość gmin przyjęła system od ilości zamieszkałych osób. Choć żaden system nie jest sprawiedliwy, to ten wydaje się najbardziej sprawiedliwy. Do czasu podjęcia uchwały przez Radę Miasta nie można było różnicować stawek np. dla rodzin wielodzietnych. Dzisiaj już można. Rada Miasta będzie musiała się tym problemem ponownie zająć.
Stawki o 2zł wyższe wyliczyła firma zewnętrzna zajmująca się takimi wycenami. Po konsultacjach z Burmistrzem Rada Miasta obniżyła stawki do 11,60zł i 16,60zł.
Z całą odpowiedzialnością trzeba stwierdzić, że są to tylko szacunki.
Do obliczeń przyjęto dane, które są tylko danymi szacunkowymi, i tak:
Trzeba tu jednak zaznaczyć, że wiele kosztów wystąpi tylko w pierwszym roku funkcjonowania systemu (np. do obliczeń przyjęto zatrudnienie trzech pracowników-będzie tylko jeden, koszty szkoleń pracowników, koszt tworzenia PSZOK-u wystąpi tylko na początku).
Do podstawowej opłaty jaka wyszła z obliczeń-11,12zł doliczono również:
Gmina musi wykazać się również odpowiednim procentowym odzyskiem
segregowanych śmieci, bo inaczej będzie płaciła kary do WOŚ, które będzie musiała wliczyć w koszty, a to spowoduje wzrost cen jednostkowych.
Dlatego:
NAWET NAJMNIEJSZA OSZCZĘDNOŚĆ KAŻDEGO Z NAS SPOWODUJE, ŻE WSZYSCY BĘDZIEMY PŁACILI MNIEJ. ZYSKA NA TYM NIE TYLKO NASZA KIESZEŃ, ALE RÓWNIEŻ NASZE ŚRODOWISKO.
Nie. Jedyną „firmą” zarządzającą śmieciami na terenie całej gminy będzie Gmina.
Rzeczywiście, różnica nie jest duża. Większa różnica bardziej mobilizowałaby mieszkańców do segregacji. Jednakże mieszkańcy osiedli nie z własnej woli, nawet gdyby chcieli, nie zawsze są w stanie je segregować i nie można ich za to karać. System ten nie jest sprawiedliwy również w wielu innych aspektach. Możemy tu zatem mówić o pewnej solidarności.
Nie. Zrobi to za nas Gmina, która dostarczenie pojemnika na posesję zawrze w specyfikacji przetargu. Właściciel posesji będzie zobowiązany w wyznaczonym dniu do ustawienia go w takim miejscu, aby można go było łatwo opróżnić.
Nie kupuj pojemnika.
Z nieruchomości zamieszkałych jednorodzinnych oraz z nieruchomości z łączną ilością lokali do 10 szt. będzie to dwa razy w miesiącu, z nieruchomości zamieszkałych z łączną ilością lokali powyżej 10 szt. co najmniej raz w tygodniu. Worki z odpadami segregowanymi raz w miesiącu. Odpady zielone w okresie 1V-31 X raz w miesiącu.
Liczba pojemników będzie zależała od liczby zamieszkałych osób na danej nieruchomości.
Np. dla nieruchomości zamieszkałej przez 5 osób potrzebny jest pojemnik 120 litrów na odpady zmieszane, dla 6-8 osób -1 pojemnik 240 litrów. Odbierane będą co dwa tygodnie.
Gdy nie złożę w Gminie deklaracji, to Gmina wdroży w stosunku do mnie postępowanie administracyjne (będę wzywany do Gminy) w sprawie naliczenia opłat za odbiór śmieci.
Gdy nie wpłyną pieniądze na nasze konto lub nie zapłacimy ich w kasie, Gmina rozpocznie procedurę egzekucyjnego odzyskania zaległości finansowych, podobnie jak w przypadku niezapłacenia podatku np. od nieruchomości.
Gmina porówna wypełnioną deklarację z listą osób zameldowanych. Gdy nie będzie się zgadzało, zarządzi kontrole.
W ciągu czternastu dni od zaistniałej sytuacji należy złożyć w Gminie korektę deklaracji.