W dniu wczorajszym w kościele katolickim obchodziliśmy uroczystości Wszystkich Świętych. Już wcześniej mieszkańcy odwiedzali groby swoich bliskich, uczniowie szkół i przedszkolaki miejsca pamięci. Wszyscy sprzątali groby, kładli kwiaty i zapalali znicze. To jednak tylko zewnętrzna forma pamięci o ludziach, którzy już odeszli. Dla nas wierzących jest to ważne, ale w tych dniach najważniejsze są wspomnienia o nich, chwila zadumy, a przede wszystkim modlitwa za zmarłych-jedyna rzecz, którą My żyjący możemy jeszcze dla nich zrobić.

Uroczystości Wszystkich Świętych obchodzone są w kościele katolickim już od 13 maja 610 roku. Od roku 731 obchodzone są 1 listopada. Wspominamy tu-o czym podczas homilii mówił ks. Mariusz Zbieranek- wszystkich świętych, tych znanych z ewangelii, tych wyniesionych na ołtarze, tych znanych nam z malowideł i fresków. Wspominamy również tych znanych tylko Panu Bogu, którzy swoim spokojnym, cichym i uczciwym życiem przeszli do świętości niezauważeni przez nas. To nasi rodzice, dziadkowie i znajomi, którzy kochali Boga i ludzi na codzień.

Dzisiaj Dzień Zaduszny. Odwiedzamy groby naszych bliskich i znajomych. Zapalamy znicze, modlimy się za nich, przyjmujemy komunię św. a więc warunki niezbędne do uzyskania odpustu zupełnego w intencji zmarłego. To im się należy za ich miłość do nas.